Uprzejmie proszę o wytknięcie błędów, sprzeczności, niejasności, luk co do fabuły, postaci i strony językowo-stylistycznej.
http://rpc-pl-sandbox.wikidot.com/sherrif-s:drobiazgi
Dzięki! =)
Uprzejmie proszę o wytknięcie błędów, sprzeczności, niejasności, luk co do fabuły, postaci i strony językowo-stylistycznej.
http://rpc-pl-sandbox.wikidot.com/sherrif-s:drobiazgi
Dzięki! =)
Na tę chwilę 4/5, ale widzę szansę na 5, jeśli wdrożysz zmiany, a ja za jakiś czas przeczytam raport i lepiej lub w bogatszy sposób go zrozumiem. Na duży plus jest widoczny etapowy rozwój głównego bohatera. Brakuje jednak wskazań, czy ta muzyka dyskotekowa już sprawiła, że Virr powrócił do dawnego ja, czy po prostu odkrył on, że ta muzyka to spowoduje?
Co się stało z Niebieskim Promieniem? Wybuchła ta rewolucja czy nie? Czy Virr odnalazł odrodzonego Bruvala i panią koordynator?
Można liczyć na więcej informacji o tamtej cywilizacji i wzmiankę, dlaczego Autorytetu ona nie interesuje (najwidoczniej, gdyż Autorytet niby może odpytać Virra ze wszystkiego, a tego nie czyni)?
Czym były tak naprawdę te próby i co sprawiło, że Virr stał się reality-benderem?
Czy taka klasa jest najlepszym wyjściem? Skoro może tak dużo, czy Beta- jest słuszna? Myślę, że można iść w Omega: jeżeli obiekt tak zechce, to przecież opuści Autorytet.
Dostępu do przechowalni udziela się wyłącznie w razie zarządzenia przez Głównego Badacza eksploracji RPC-PL-015-2
Odciąłem, bo dalej do czegoś innego się przyczepiam. Czy, jeśli GB zarządzi coś nieujętego w tym wykazie, ale np. wymaganego przez wzgląd na rozwój jakiejś kryzysowej sytuacji, to nie zostanie to wykonane?
która jest pasywnie poszukiwana przez Autorytet.
Czy można czegoś PASYWNIE poszukiwać?
z wyjątkiem cofania czasu i wskrzeszania.
Myślę, że wskrzeszanie lepiej by brzmiało jako przywracanie funkcji życiowych po nieodwracalnym zaniku aktywności w pniu mózgu.
szczególnych wyróżników w barwie głosu
Myślę, że to tautologia.
wymiarze łuzowym oznaczonym jako RPC-PL-015-2
Myślę, że zarówno w RPC, jak i SCP nigdzie nie ma takiego oficjalnego terminu jak wymiar łuzowy, choć oczywiście wyrazów tych się używa. Dodałbym przypis objaśniający.
Autorytet zobowiązał się po wykryciu Uhnny powiadomić o tym fakcie RPC-PL-015. Autorytet czynnie nie poszukuje Uhnny, aczkolwiek w razie jej pasywnego odnalezienia — na które liczy RPC-PL-015 — Autorytet dokona powiadomienia o tym Głównego Badacza, któremu przysługuje ostateczna decyzja w sprawie przekazania tej informacji osobnikowi.
Coś tu nie gra. Autorytet zobowiązał się powiadomić Virra, ale potem piszesz, że Głównego Badacza. Czy chodzi o to, że co innego powiedziano Virrowi, a co innego w rzeczywistości się stanie?
RPC-PL-015-2 jest wymiarem albo fizycznie nieskończonym
Skoro w każdej hali rozbrzmiewa inny utwór dyskotekowy, to wymiar tamten musi być skończony, o ile faktycznie składa się tylko z unikalnych i tylko z hal.
Odnotowano, że w każdej hali rozbrzmiewa inny, zapętlony utwór
Myślę, że to powiązane z powyższym i niemożliwe. Nie zbadano wszystkich hal, a nawet jeśli tak, to nikt by o tym nie wiedział, bo na tę chwilę dopuszczają możliwość, iż ich liczba jest nieskończona. Jeżeli faktycznie jest nieskończona, to chyba siłą rzeczy piosenki muszą się powtarzać.
Po zaprzeczeniu przez eksploratorów RPC-PL-015 zachęca ich do tańca, a następnie sam wznawia własny.
Zachęca ich do tańca ze sobą, czy w ogóle? Wybacz, ale może to oczywiste, a nie jestem bywalcem dyskotek. :P
Dyrektor Globalna 09: … Przecież to jest bezprecedensowe!
Bądźmy szczerzy: nikt tak nie powie w sytuacji zagrożenia życia.
Niżej zaprezentowany wycinek rozmowy odtworzono na podstawie jej nagrania zarejestrowanego w trakcie przesłuchania
Nie lepiej po prostu napisać, że to transkrypt tamtego nagrania?
Dr Thomas Bells: … protokół zabrania mi wchodzenia z istotami anomalnymi w takie interakcje.
Jako członek społeczności sprzeciwiam się takiemu czemuś, bo niepotrzebnie i nadmiernie ogranicza swobodę przyszłych autorów. Skoro mamy kanon, to potem trzeba będzie pamiętać, że istnieje taki protokół. Nie lepiej byłoby uściślić: protokół placówki albo zalecenia ostrożności? Cokolwiek innego?
RPC-PL-015: …Po tym zarówno ja, jak i ona opuścimy Ziemię.
Z ciekawości: wrócą na Niebieski Promień czy co? Z tej okazji tylko zauważę, że to jedno z najlepszych przesłuchań, jakie kiedykolwiek czytałem. Naprawdę udało ci się podkreślić dynamikę rozmowy i przedstawić UCZCIWIE stanowiska obydwu stron. Naprawdę świetny jest efekt!
Wiem też, proszę się nie gniewać, że pochodzi Pani ze slumsów.
Skąd on o tym może wiedzieć?
Rada Szlachecka jegomościa zwącego się Malarzem przesłucha i zadecyduje co dalej.
Nawiązanie do Malarza z RPC-PL-005?
Proszę się przygotować i proszę nie zapomnieć o Bruvalu. Dziękuję Pani raz jeszcze za wszystko, co Pani dla mnie zrobiła. Cokolwiek się nie stanie, nigdy o Pani nie zapomnę.
i
Przeczytałem list Uhnny. Odchodzę z tego świata. Czeka mnie długa wyprawa. Gdy nadejdzie ten dzień, że zamknie Pani oczy, proszę wiedzieć, że Panią odnajdę.
Skoro Bruval to taki wielki przyjacieł Virra, to czemu sam się nim nie zajął, tak jak pani koordynator? Co w ogóle z Bruvalem? Czy Virr go odnajdzie?
Virr po poznaniu disco zaczął odzyskiwać siebie. Po tym poznał, że to jest to, czego szukał, ale wie, że potrzebuje jeszcze sporo troski, żeby całkowicie przywrócić swoje dawne ja. Dodałem wzmiankę do rozmowy z GD-09.
Celowo nie mówię, co się stało z Niebieskim Promieniem, z koordynatorką i Bruvalem. Na tę chwilę sprawa jest otwarta.
Cywilizacja Niebieskiego Promienia interesuje Autorytet, ale dotychczas skupiony był on na eksploracjach. My wiemy, ale Autorytet nie wie, czy jakakolwiek część zapisków jest prawdziwa. Skupiono się na tym, co wiadomo, że jest. Dodałem wzmiankę.
Czym były tak naprawdę te próby i co sprawiło, że Virr stał się reality-benderem?
Ani tego, ani tamtego nie wyjawię. NIGDY. Próba Volhova to najgorsze, zmieniające o 359* doświadczenie, którego nie życzyłbyś najbardziej znienawidzonemu wrogowi. Ich opis w zapiskach Virra nie oddaje nawet 1/1000 trwogi, którą na zawsze skaziły jego serce. Zachęcam do eksplorowania tematu w opowiadaniach itd., ale jako autor nigdy nie odpowiem na to, z czego konkretnie składają sie próby, ponieważ chcę, żeby to lęki każdego czytelnika wypełniły Cztery Próby. Mocniej przerazić się nie da, więc też nie uściślam. =)
W sumie z tymi klasami to miałem duży mindfuck, nie wiedząc, co dać reality benderowi, a ponieważ wydawał się łagodny dałem mu tam Betę. Faktycznie jednak: to, że się wydaje X, guzik znaczy w świetle tego, do czego jest zdolny. Zmieniam zatem Betę na Omegę. Nie ma potrzeby zawiłych protokołów, ale tylko dlatego, że nie mają większego sensu, jeśli obiekt zmieni zdanie.
Odciąłem, bo dalej do czegoś innego się przyczepiam. Czy, jeśli GB zarządzi coś nieujętego w tym wykazie, ale np. wymaganego przez wzgląd na rozwój jakiejś kryzysowej sytuacji, to nie zostanie to wykonane?
Owszem, zmieniam.
Czy można czegoś PASYWNIE poszukiwać?
Done.
Myślę, że wskrzeszanie lepiej by brzmiało jako przywracanie funkcji życiowych po nieodwracalnym zaniku aktywności w pniu mózgu.
Racja, ale tylko w połowie. Autorytet tak zapewne by się wyraził, acz pozwolę na to, by Virr korzystał ze słowa wskrzeszenie.
Myślę, że to tautologia.
Patrz, tak bardzo tego pilnuję, a i tak się cholerstwo czasami prześliznie.
Myślę, że zarówno w RPC, jak i SCP nigdzie nie ma takiego oficjalnego terminu jak wymiar łuzowy, choć oczywiście wyrazów tych się używa. Dodałbym przypis objaśniający.
Nie mogę sie zgodzić. Zajrzyj do systemu klasyfikacyjnego.
Coś tu nie gra. Autorytet zobowiązał się powiadomić Virra, ale potem piszesz, że Głównego Badacza. Czy chodzi o to, że co innego powiedziano Virrowi, a co innego w rzeczywistości się stanie?
Przepisałem.
Skoro w każdej hali rozbrzmiewa inny utwór dyskotekowy, to wymiar tamten musi być skończony, o ile faktycznie składa się tylko z unikalnych i tylko z hal.
i
Myślę, że to powiązane z powyższym i niemożliwe. Nie zbadano wszystkich hal, a nawet jeśli tak, to nikt by o tym nie wiedział, bo na tę chwilę dopuszczają możliwość, iż ich liczba jest nieskończona. Jeżeli faktycznie jest nieskończona, to chyba siłą rzeczy piosenki muszą się powtarzać.
Dodałem, że sporadycznie natrafia się na powtórkę piosenki w innej hali. Teraz ponownie obydwie możliwości są równie realne.
Zachęca ich do tańca ze sobą, czy w ogóle? Wybacz, ale może to oczywiste, a nie jestem bywalcem dyskotek. :P
To drugie, ale to pierwsze w sumie jest niezłym dodatkiem. Dzięki! =)
Bądźmy szczerzy: nikt tak nie powie w sytuacji zagrożenia życia.
Racja, usunięte.
Nie lepiej po prostu napisać, że to transkrypt tamtego nagrania?
Racja, przepisane. = P
Jako członek społeczności sprzeciwiam się takiemu czemuś, bo niepotrzebnie i nadmiernie ogranicza swobodę przyszłych autorów. Skoro mamy kanon, to potem trzeba będzie pamiętać, że istnieje taki protokół. Nie lepiej byłoby uściślić: protokół placówki albo zalecenia ostrożności? Cokolwiek innego?
Zmienione na protokół placówki.
Z ciekawości: wrócą na Niebieski Promień czy co?
Nie uściślam. Gdybym to zrobił, wypowiedziałbym się przecież o tym, czy Niebieski Promień nadal istnieje.
Skąd on o tym może wiedzieć?
Wyjaśnione.
Nawiązanie do Malarza z RPC-PL-005?
Gratuluję i pamięci, i spostrzegawczości! =)
Skoro Bruval to taki wielki przyjacieł Virra, to czemu sam się nim nie zajął, tak jak pani koordynator? Co w ogóle z Bruvalem? Czy Virr go odnajdzie?
Nie jest powiedziane, że Bruvalowi też nie dał listu. Może kazał jednemu dbać o drugie? W każdym razie dodam jedną malutką wzmiankę. Czy Virr go odnajdzie? Nie mogę o tym mówić. =)
Dziękuwa!